Brązowy medalista Mistrzostw Europy kadetów Dawid Szulik (-73kg) miał pod koniec lutego zadebiutować w seniorach w European Open w Warszawie, ale ze startu wykluczyła go kontuzja. - Znów trenuję na wysokich obrotach i czeka mnie debiut w juniorach w Pucharze Europy w Poznaniu (23-24 kwietnia) – mówi judoka KS Polonia Rybnik.
Po sukcesie w ME kadetów latem 2021 roku, nowy sezon Dawid Szulik miał zacząć nowy sezon od występu, co ciekawe w dniu 18 urodzin, w stołecznym PŚ.
- Podczas obozu kadry narodowej w Zakopanem doznałem urazu, który wykluczył mnie na 6 tygodni z treningów górnych partii ciała, czyli również z judo. Do lekkich treningów wróciłem już 2 tygodnie temu, a teraz ćwiczę na wysokich obrotach wracając do formy sprzed urazu – powiedział Dawid Szulik.
- Chcę pokazać się z jak najlepszej strony w Pucharze Europy w Poznaniu. Jest to dla mnie bardzo ważny start, pierwszy w juniorach oraz jednocześnie pierwszy po Mistrzostwach Europy – dodał.
W marcu odbyły się Mistrzostwa Polski Juniorów, ale Dawid Szulik nie mógł wystąpić przed własną publicznością.
- Nie było szans, ból był duży, a gdybym wystartował mógłbym dużo dłużej dochodzić do zdrowia. Dlatego trzeba było cierpliwe czekać. Wszystko idzie w dobrym kierunku, z dnia na dzień czuję się coraz lepiej na macie - przyznał podopieczny trenera Krzysztofa Miki.
W MPJ w kategorii -73kg złoto zdobył Marcin Kowalski (UKJ Lemur Warszawa), srebro Olaf Loska (KS Judo Czechowice-Dziedzice), a brąz Michał Kowalczyk (UKJ Ryś Warszawa) i Aleksander Raczek (MKS Juvenia Wrocław)
- Zawodnicy jak Kowalski, Kowalczyk i Loska są ode mnie starsi o 2 lata. Nie miałem okazji z nimi stoczyć walk na zawodach, jedynie w randori – stwierdził Dawid Szulik.
Główne imprezy dla juniorów w tym roku odbędą się w sierpniu i wrześniu, odpowiednio Mistrzostwa Świata w Ekwadorze i Mistrzostwa Europy w Czechach. - Moim głównym celem w pierwszym sezonie w juniorach jest wywalczenie kwalifikacji na ME. Chciałbym powtórzyć wynik z kadetów, czyli stanąć na podium – mówił rybniczanin.
