- Mam nadzieję, że w Poznaniu po raz kolejny stanę na podium – mówi Kinga Chmielewska (-57kg), która kilka dni temu zdobyła złoty medal Pucharu Europy Juniorek w Sarajewie. Za 3 tygodnie takie zawody odbędą się w naszym kraju.
W znakomity sposób judoczka Czarnych Bytom rozpoczęła międzynarodowe starty juniorskie. W stolicy Bośni i Hercegowiny pokonała 4 rywalki.
- Jest to mój pierwszy rok w tej kategorii wiekowej i pierwszy turniej tej rangi. Jestem bardzo zadowolona z tego co udało mi się osiągnąć w debiucie – powiedziała Kinga Chmielewska.
W Sarajewie wygrała w eliminacjach z Francuzką Maissane Pinchot, ćwierćfinale z Chorwatką Teną Psenicnjak, półfinale z Czarnogórką Andrijaną Sutović i finale z Turkmenką Maysą Pardayevą.
- Po przeanalizowaniu walk uważam, że nad kilkoma rzeczami trzeba jeszcze popracować. Jednak nie zmienia to faktu, że wynik przewyższył dużo moje oczekiwania. Czy taki występ mógłby mi zapewnić medal na imprezie wyższej rangi? Na ten moment nie jestem w stanie stwierdzić, liczę, że przekonamy się o tym w niedalekiej przyszłości – stwierdziła triumfatorka rywalizacji w BiH.
Z każdą z zagranicznych rywalek Kinga Chmielewska walczyła po raz pierwszy. - Z żadną nie miałam okazji spotkać się ani na turniejach ani campach. W trzech pojedynkach zwyciężyłam przed czasem, zaś półfinał trwał 4 minuty. W ostatnich trzydziestu sekundach udało mi się jednak rzucić i dotrzymać trzymanie do końca.
Omawiając swoje pojedynki, dodała: - Właśnie w półfinale zdarzyła się sytuacja, że kartkowo byłam na gorszej pozycji niż rywalka przez moje pomyłki w walce. Najtrudniej biło mi się jednak z Chorwatką, ponieważ nie była to zawodniczka która odpowiadała mi stylowo. Pomogły rady trenera i udało mi się przebrnąć barierę jej uchwytu – stwierdziła Kinga Chmielewska.
Na początku kwietnia Kinga Chmielewska będzie trenowała z reprezentacją Polski na campie zorganizowanym w tureckiej Antalyi. Później czeka ją start w PE Juniorek w Poznaniu. Głównymi zawodami roku będą Mistrzostwa Świata i Europy.
- Będę robiła co w mojej mocy, by dostać szansę na udział i zdobyć medal w tak dużym wydarzeniu. Oczywiście chciałabym to przeżyć razem z moim trenerem Krzysztofem Gadaczem. Wiem, że nie obędzie się bez ciężkiej pracy, która doprowadzi mnie do celu, jaki chcę uzyskać w U-21 – zaznaczyła judoczka.
