- Oczekuję bardzo dobrych walk, liczę, że nasi judocy zostawią serce na macie. Z naszej kadry narodowej wystąpią niemal wszyscy najlepsi zawodnicy – mówi Marek Kręcielewski, trener reprezentacji juniorów. Już w najbliższą sobotę i niedzielę (23-24 kwietnia) odbędzie się Puchar Europy w tej kategorii w Poznaniu.
Trzy tygodnie temu podczas PE Juniorów w Atenach srebro zdobył Marcin Kowalski (-73kg). Oprócz niego w wielkopolskiej stolicy w wadze -73kg zgłoszeni są m.in. Michał Kowalczyk i Dawid Szulik.
- W kilku niższych kategoriach mamy bardzo wyrównaną rywalizację o miejsce w reprezentacji, ale są np. wyróżniający się Anton Kleinos, Filip Bieliński i Marcin Kowalski. Pamiętajmy Też, że przed imprezami mistrzowskimi jest jeszcze kilka turniejów i wiele ciekawego może się wydarzyć. Ważne, że chłopaki są bardzo zmotywowani do pracy, nikogo nie trzeba „zapraszać” na treningi, każdy wie o co walczy – powiedział trener Marek Kręcielewski.
Inaczej jest w tych wyższych, gdzie już wyklarowali się liderzy. - W wyższych kategoriach wśród czołowych judoków są m.in. Dmitrij Janczylik, Michał Jędrzejewski i Jakub Sordyl. Zobaczymy czy uda im się powtórzyć dominację z Mistrzostw Polski Juniorów już teraz w międzynarodowym gronie. Mam nadzieję, że z dobrej strony pokażą się inni nasi judocy. Część jest powołana z nominacji reprezentacyjnych, zaś inni za niewielkie pieniądze dostali możliwość startu z powołań klubowych. Poza mającym problemy z kolanem Krzysztofem Klimkiewiczem (-66kg) wystartuje cała krajowa czołówka – dodał szkoleniowiec.
Zaraz po PE Juniorów w Poznaniu niektórzy zawodnicy przystąpią do egzaminów maturalnych. Później czekają ich kolejne występy w ramach kwalifikacji do Mistrzostw Świata i Europy.
- Grupa judoków pojedzie na seniorski Puchar Europy do Sarajewa, a później mamy starty w juniorskich Pucharach Europy w Grazu i Banja Luce. Chcielibyśmy, aby najlepsi dostali szansę występu w Mistrzostwach Świata w Ekwadorze i Mistrzostwach Europy w Czechach, ale warunkiem są medale, najlepiej po walkach finałowych – przyznał Marek Kręcielewski, były Mistrz Polski i reprezentant kraju.
