- Nie ma nic lepszego od walk w swoim kraju w tak prestiżowych zawodach. Spróbujemy, jako reprezentacja Polski, wykorzystać szansę w Poznaniu – mówi Jacek Kowalski, trener kadry narodowej juniorek przed Pucharem Europy, który w dniach 23 – 24 kwietnia odbędzie się w wielkopolskiej stolicy.
Najbardziej utytułowana polska juniorka Katarzyna Sobierajska (-70kg) przygotowuje się do Mistrzostw Europy Seniorek w Sofii. - W juniorkach już była Mistrzynią Europy, więc w tej grupie wiekowej najważniejszym jej tegorocznym startem będą Mistrzostwa Świata w Ekwadorze – przyznał trener Jacek Kowalski.
Szkoleniowiec zwrócił uwagę na sierpniowy termin MŚJ. - Niestety w tym roku ME Juniorek odbywają się po Mistrzostwach Świata, co dla nas jest fatalną informacją. W połowie sierpnia, czyli w terminie rozgrywania zawodów w Ekwadorze, powinniśmy być w najcięższym etapie przygotowań do Mistrzostw Europy. Do tej pory było też tak, że to MEJ były kwalifikacją do MŚJ.
Oprócz PEJ w Poznaniu, Polki będą startować w turniejach tej rangi m.in. w Banja Luce (BiH) i Grazu (AUT). Z kolei 2 tygodnie po zawodach w Wielkopolsce wystąpią w seniorskim Pucharze Europy w Sarajewie. - Nasze judoczki będą miały jeszcze kilka szans na zdobycie kwalifikacji na MŚ i ME. Oczywiście celujemy w finały, medale, chociaż bardzo ważne jest zdobywanie nowych umiejętności, doświadczenia, obijanie się w międzynarodowym gronie i przygotowywanie się do karier seniorskich – powiedział Jacek Kowalski.
W najbliższy weekend w poznańskim Pucharze Europy zabraknie m.in. takich zawodniczek, jak: -52kg Kinga Klimczak, -57kg Oliwia Wątorek, -63kg Agata Pontek, -78kg Natalia Nowaczyk. - Szansę dostaną inne judoczki, jak np. kadetka Wiktoria Ślązok -48kg. Mamy sporą grupę utalentowanych dziewcząt, którym powinno dobrze się walczyć przed własną publicznością – ocenił trener reprezentacji.
W sobotę 23 kwietnia wystąpią kobiety od -63kg do +78kg i mężczyźni -60kg do -73kg, zaś w niedzielę 24 kwietnia juniorki od -48kg do -57kg i juniorzy od -81kg do +100kg.
