- Do zbliżających się zawodów w Bielsku-Białej podejdę z takim samym nastawieniem jak do innych turniejów, czyli z chęcią wygrania – mówi Szymon Brzuszczyński (-73kg) przed sobotnio-niedzielną (20-21 maja) rywalizacją w imprezie międzynarodowej.
W tym roku Szymon Brzuszczyński (UKJ 225 Warszawa) zdobył srebrny medal w Pucharze Europy Kadetów w Chorwacji oraz zajął 7 miejsce w Azerbejdżanie. W tej samej wadze Mikołaj Kaczorek (Czarni Bytom) był 3 w Hiszpanii i 5 w Czechach.
16-letni Szymon Brzuszczyński, uczeń 2 klasy liceum Szkoły Mistrzostwa Sportowego Janusza Kusocińskiego w Warszawie, w 2023 roku startował też w PE w Teplicach. Łącznie wygrał 8 z 12 walk. W niemal połowie z nich (5) rywalami byli judocy z Azerbejdżanu.
- Walki w Goygol z zawodnikami Azerbejdżanu poszły po mojej myśli. Wyciągnąłem wnioski z przegranego pojedynku w Teplicach. Natomiast te przegrane sprawiły, że jest jeszcze więcej rzeczy, nad którymi muszę pracować – powiedział Szymon Brzuszczyński.
W Goygol pokonał Yunisa Ibrahimzadę i Murada Allahverdijeva. W Czechach poniósł porażkę z Allahverdim Samadovem. Z kolei w Zagrzebiu wygrał z Mehdim Abbasovem oraz przegrał w finale z Suleymanem Shukurovem.
- Najbardziej niewygodnym dla mnie zawodnikiem azerskim był właśnie Shukurov, z którym walczyłem o złoto w Chorwacji. Odnośnie campu w Goygol, walczyłem z większością judoków, którzy sprawiali mi trudności na zawodach. Ten camp praktycznie niczym się nie różnił od pozostałych, poziom zawodników był tak samo wysoki. Organizacja zaś – porównując do innych imprez sportowych tej rangi - była w porządku, chociaż do paru kwestii można było się przyczepić – ocenił reprezentant Polski.
Szymon Brzuszczyński, podopieczny trenerów klubowych Jacka Kowalskiego i Michała Ochnio, specjalizuje się w soto makikomi. W PE Kadetów w Bielsku-Białej w jego kategorii zgłoszonych jest ponad 70 zawodników.
