- Puchar Europy Kadetów w Bielsku-Białej będzie najważniejszym sprawdzianem aktualnej formy pod kątem czerwcowych Mistrzostw Europy. Nasza krajowa czołówka startować będzie także w EYOF i Mistrzostwach Świata – mówi Tomasz Jopek, trener kadry narodowej kadetek i kadetów (juniorek i juniorów młodszych).
W sobotę i niedzielę 20-21 maja ok. 800 judoków i judoczek z trzydziestu pięciu krajów wystartuje w Pucharze Europy na południu Polski. Dla wielu reprezentacji to ostatni test przed ME w portugalskim Odivelas (początek 22 czerwca).
- Start w Bielsku-Białej jest bardzo ważny. Cześć zawodniczek i zawodników spełniła wymogi wynikowe, jeśli chodzi o kwalifikację na ME czy MŚ. Ale to nie oznacza, że wystartują w zbliżających się Mistrzostwach Europy, gdyby okazała się, że ich dyspozycja daleka jest od najwyższej. Wtedy dostaną czas na przygotowania do EYOF lub MŚ – powiedział trener reprezentacji Tomasz Jopek.
Letni Olimpijski Festiwal Młodzieży Europy zaplanowany jest w dniach 23-29 lipca w słoweńskim Mariborze, a Mistrzostwa Świata Kadetów od 23 do 27 sierpnia w Zagrzebiu.
- Jeszcze raz zaznaczę, że po PE w Bielsku-Białej dokonam oceny kadrowiczów i podejmę decyzję, co do składu na ME. Przypomnę też przypadek np. Julki Bulandy, która nie zajmowała miejsc medalowych czy punktowanych w Pucharze Europy, ale dobrze się prezentowała, trafiła z formą i na EYOF wywalczyła brąz, a potem była 5 na MŚ – dodał szkoleniowiec.
Tomasz Jopek nie ukrywa, że bardzo dobry start w Bielsku-Białej może być równoznaczny z awansem do reprezentacji na zawody mistrzowskie. - Można nazywać to wejściem tylnymi drzwiami, albo w ostatniej chwili do kadry. Jednak jeśli ktoś pokaże świetne judo, to dostanie szansę w narodowych barwach – uważa.
Jeszcze przed wyjazdem do Odivelas, polskich judoków czeka start w Judo Baltic Cup w Gdyni oraz zgrupowanie w COS OPO Cetniewo.
