POLSKI ZWIĄZEK JUDO

rok założenia 1957

Jesteś tutaj

Polacy kończą udział w campie w tokijskim Kodokanie

W słynnej szkole judo Kodokan w Tokio trenują na campie polscy judocy i judoczki. Niektórzy z naszych reprezentantów wcześniej wystartowali w Grand Slamie im. Jigoro Kan, inni przyjechali specjalnie po to, by móc szlifować umiejętności na treningach ze światową i japońską czołówką.

- Głównie biję się z Japończykami, by poznać ich judo. Są to zawodnicy głównie z wagi 60 kg. Miejscowe judo w większości jest skoncentrowane na klasycznym uchwycie i dominowaniu na nim. Analizując wszystkie walki, jakie stoczyłem z Japończykami, to tylko jeden dążył do zwarcia, co mnie zdziwiło, bo spodziewałem się klasycznego uchwytu – mówi Ksawery Ignasiak, Mistrz Europy Juniorów.

W Kodokanie Polak walczył m.in. z Kazachem Yeldosem Smetovem, byłym Mistrzem Świata oraz 2-krotnym medalistą Igrzysk Olimpijskich. - Pojedynek na randori był wyrównany, obaj dążyliśmy do ataków. Miałem swoje szanse, ale ich nie wykorzystałem. Smetov to jednak klasy światowej zawodnik, który błędów nie popełnia – przyznał Ksawery Ignasiak.

- Zadowolony jestem z każdej walki w Tokio, a toczę ich po 8-12 na jednym treningu. Próbuję wszystkiego, co potrafię, by rzucać i walczyć jak najlepiej i łapać doświadczenie – zaznaczył Ksawery Ignasiak.

Z kolei brązowy medalista Mistrzostw Świata Juniorów Michał Kowalski (-73kg) przyznał: - Skupiam się, by toczyć jak najwięcej walk z zawodnikami gospodarzy, walczyłem między innymi z tegorocznym Mistrzem Świata Juniorów z mojej kategorii wagowej Ryugą Tanaką. Na każdym treningu toczę ponad 10 walk.

W Tokio jest także m.in. Wicemistrz Europy Juniorów Michał Jędrzejewski (-100kg). - W Kodokanie w zdecydowanej większości toczę pojedynki z reprezentantami gospodarzy, aby zobaczyć i poczuć inny styl walki. Judoków z pierwszej kadry Japonii nie ma zbyt wielu, więc toczę pojedynki z innymi, których jeszcze nie widziałem na zawodach zagranicznych. Zawodnicy z Japonii walczą bardzo konsekwentnie na uchwycie, w Japonii jest dobra okazja, aby przećwiczyć dane rozwiązania taktyczne. Najbardziej zadowolony jestem z walki z Kanadyjczykiem Kylem Reysem, tegorocznym Wicemistrzem Świata. Udało mi się go rzucić, a sam pojedynek był dosyć wyrównany. Średnio na treningu toczę 9 walk. Największym zaskoczeniem była dla mnie siła uchwytu japończyków i to jak trudno jest go zerwać. Pierwsze walki w życiu z Japończykami są z pewnością cennym doświadczeniem i zaprocentują w przyszłości.

Głównym trenerem naszej męskiej kadry narodowej jest Azer Rashad Hasanov. W Grand Slam w japońskiej stolicy zadebiutował Jakub Sordyl (+100kg).