Reprezentacyjni kadeci i juniorzy, na zgrupowaniach – odpowiednio - w Żywcu i chorwackiej Crikvenicy, przygotowują się do Mistrzostw Świata w Zagrzebiu (23 – 27 sierpnia) i Mistrzostw Europy w holenderskiej Hadze (7 – 10 września).
Obóz sportowy w Żywcu już dobiega końca, zaś jeszcze przez kilka dni Biało-Czerwoni trenować będą w Chorwacji.
Wśród kadrowiczek powołanych przez trenerów są siostry Glubiak, obie startujące w kategorii 63 kg – kadetka Magda i juniorka Martyna.
- Każdego dnia mamy dwa randori. Podczas tych treningów wykonujemy około 3-4 walk w newaza i 8-10 w tachi waza. Co łącznie na koniec obozu da nam około 100 stoczonych walk – mówi Martyna Glubiak, zwyciężczyni tegorocznego Pucharu Europy Juniorek w Sarajewie, a także brązowa medalistka PEJ w Kownie i Berlinie.
- Na tym campie byłam już w zeszłym roku, niektóre z dziewczyn również już tutaj trenowały. Z mojej kategorii wagowej w Chorwacji jest wiele zawodniczek z tego kraju, Francji, Słowenii, Niemiec, Ukrainy, Czech itp., między innymi Chorwatka Katarina Kristo, która ma już na swoim koncie medale z seniorskich Grand Prix i Grand Slam – dodała Martyna Glubiak.
W kadrze męskiej ze względów zdrowotnych zabrakło judoków z wagi +100kg Jakuba Sordyla i Grzegorza Teresińskiego.
- Na campie w Berlinie zerwałem więzadło krzyżowe, co niestety wyklucza mnie z wyczynowego sportu na niecały rok - przyznał Jakub Sordyl, zaś Grzegorz Teresiński stwierdził: - Leczę uraz, ale nie jest na tyle groźny, abym nie mógł wystartować w Mistrzostwach Europy Juniorów.
Tymczasem Martyna Glubiak powiedziała: - Na szczęście wszystkie dziewczyny omijają kontuzje i mamy nadzieję, że zostanie tak już do naszych docelowych startów.
