- Po zdobyciu brązowego medalu Mistrzostw Europy Kadetek odczuwam większość pewność siebie na tatami, ale też i presję – mówi Wiktoria Ślązok (-48kg, 8 WRL kadetek), jedna z liderek polskiej reprezentacji na tydzień przed Pucharem Europy w Bielsku-Białej (21 – 22 maja).
W sierpniu 2021 roku, tuż po 16 urodzinach, Wiktoria Ślązok (GKS Czarni Bytom) wywalczyła brąz podczas ME w Rydze. Wygrała aż 5 z 6 walk.
- Sukces na Łotwie bardziej mnie podbudował i zachęcił jeszcze bardziej do trenowania, ponieważ zawsze zostaje niedosyt, ze nie stanęłam na pierwszym stopniu podium – powiedziała Wiktoria Ślązok. - Medal Mistrzostw Europy zwiększył moją pewność siebie, ale także odczuwam większą presję – dodała.
Druga część ubiegłego roku była bardzo udana dla Wiktorii Ślązok, bowiem sięgnęła także po brąz w Mistrzostwach Polski Seniorek w Opolu. Natomiast ten sezon zaczęła od kolejnego bardzo dobrego występu, tym razem w PE Kadetek w Zagrzebiu, gdzie zajęła 3 miejsce. Z kolei w debiucie w PE Juniorek uplasowała się na 5 pozycji w Poznaniu.
- Puchary Europy Juniorek nie są tak bardzo bardzo obsadzone jak zawody tej rangi kadetek, ale każda judoczka i tak prezentuje wysoki poziom sportowy – przyznała Wiktoria Ślązok.
W PE w Bielsku-Białej Wiktoria Ślązok będzie jedną z polskich kandydatek do podium. - Chciałabym się pokazać jak najlepiej, oczywiście marzeniem jest zwycięstwo. Zdobycie medali jest także moim celem w Mistrzostwach Europy i Świata Kadetek w kategorii wagowej -48kg.
Pytana o zagraniczne przeciwniczki, z którymi chciałby się spotkać w najbliższym czasie, Wiktoria Ślązok odpowiedziała: - Mogłabym zawalczyć jeszcze raz zawodniczką z Belgii Camille Sternon (17 WRL), z która ostatnio przegrałam oraz francuską judoczką Alissią Poulange (5 WRL). Jej uległam w walce w Teplicach w 2021 roku. Chcę zmierzyć się również z faworytką wagi -48kg Szwedką Tarą Babulfath (3 WRL) – stwierdziła Wiktoria Ślązok.
