POLSKI ZWIĄZEK JUDO

rok założenia 1957

Jesteś tutaj

Puchar Europy w Belgradzie: Ksawery Morka - do 3 razy sztuka

- W trzecim turnieju po powrocie z Japonii odniosłem pierwsze zwycięstwo, wcześniej 2-krotnie zajmowałem drugie miejsce - mówi zawodnik UKJ Ryś Warszawa Ksawery Morka (-73kg), który triumfował w Pucharze Europy w Belgradzie.

Ksawery Morka wygrał kolejno z Serbem Nikolą Gajiciem, Szwajcarem Arnaudem Bohrenem oraz z Węgrami Martonem Takacsem i w ćwierćfinale z Martinem Vegvari. W półfinale i finale rywalizował z zawodnikami gospodarzy – pokonał Iliję Buncicia i Ljubisę Kovacevicia.

- Rzucałem na to co zwykle, czyli kosoto gake. Udało mi się też punktować na technikę uki wazę, czego wcześniej nie robiłem na zawodach. W sumie był to mój trzeci międzynarodowy start seniorski, dwa poprzednie skończyłem w pierwszej rundzie - powiedział judoka z Warszawy.

W Pucharach Europy zazwyczaj nie startują zawodnicy i zawodnicy ze światowej czołówki, ale w Belgradzie wystąpili np. były wicemistrz świata, zajmujący 6 miejsce w rankingu kategorii -90kg Węgier Krisztian Toth (wygrał w wadze -100kg), a także Rumun Daniel Natea i Serb Żarko Culum w kat. +100kg.

- Najtrudniejszą walką, która również dała mi najwięcej satysfakcji był ćwierćfinał z rozstawionym z numerem 1 Węgrem Martinem Vegvarim. Chociaż każda kolejna walka i zwycięstwa sprawiły mi dużo radości - dodał Ksawery Morka. 

Obecnie w polskiej kategorii -73kg brakuje zdecydowanego lidera. W rankingu najwyżej, na 96 miejscu jest rzeszowianin Michał Bartusik.

- Nie znam wszystkich planów startowych, o tym decyduje klubowy trener Cezary Borzęcki. Pewnie wystąpię na jednym z kolejnych pucharów. A jeśli chodzi o treningi w Japonii, na razie nie planuję powrotu do Azji, chociaż z przyjemnością wróciłbym na dłuższe zgrupowanie jak poprzednio - przyznał.