- Wierzymy, że uda się przeprowadzić Mistrzostwa Europy w Judo Kata w dniach 6-7 czerwca w Józefowie, choć wcześniej zapewne byłoby niewiele sprawdzianów międzynarodowych – mówi Sławomir Smater, trener reprezentacji Polski.
Za sprawą szefa Komisji DAN i we współpracy z Polskim Związkiem Judo kierowanym przez Jacka Zawadka, polskie judo kata poczyniło spore postępy sportowo-organizacyjne. W tym roku w naszym kraju zaplanowane są wspomniane ME w podwarszawskim Józefowie oraz na początku września w Krakowie Mistrzostwa Świata w judo kata połączone z zawodami tej rangi w judo weteranów.
-Sytuacja związana z rozprzestrzeniającym się koronawirusem sprawia, że na dziś ciężko cokolwiek powiedzieć. Wierzymy, że uda się przeprowadzić Mistrzostwa Europy w pierwotnym terminie, choć wcześniej zapewne byłoby niewiele sprawdzianów międzynarodowych. Jeśli chodzi o krajowe zawody, sądzę, że że nie zdołamy rozegrać Pucharu Polski. Chcielibyśmy aby przed ME odbyły się Mistrzostwa Polski i udało się zorganizować kilka konsultacji szkoleniowych, szczególnie dla grup juniorskich. Dla nich to będzie debiut w turnieju rangi ME. Do tej pory przy okazji Mistrzostw Europy Seniorów rozgrywany był Puchar Europy Juniorów – powiedział Sławomir Smater.
Mistrzostwa kraju w judo kata zaplanowane są 5 kwietnia w Jaworznie, ale wszystko wskazuje, że zawody trzeba będzie przełożyć o kilka tygodni.
Niedawno Biało-Czerwoni startowali w Pucharze Europy w Belgii. Rywalizowali tam Maciej Pudłowski i Anita Krawczyk, Leszek Piąstka i Anna Jagiełło oraz Robert i Michał Taraszkiewiczowie.
- Puchar Europy we Włoszech został odwołany, natomiast turniej o PE we francuskim Lambersart w dniu 2 maja jeszcze widnieje w kalendarzu EJU. Nam zależy na przygotowaniach seniorów i juniorów, ale także osób z niepełnosprawnością. Podjęliśmy odpowiednie przygotowania i tej grupy. Naszym najmłodszym reprezentantom szczególnie potrzebne są doszkolenia i konsultacje, ale niestety w tej sytuacji jest to niemożliwe – przyznał selekcjoner kadry narodowej.
