Fantastycznie rozpoczęli polscy judocy start w Mistrzostwach Europy Kadetów. W czwartek w Sofii srebrne medale zdobyli Barbara Twarowska (48 kg) i Jakub Kurowski (60 kg).
W historii tych zawodów polskie judo miało dotąd dwa medale z najcenniejszego kruszcu - Kamila Pasternak zwyciężyła w 2012 roku w czarnogórskim Barze, a 2 lata wcześniej Marcin Gmurek w czeskich Teplicach. Niewiele zabrakło, abyśmy mieli kolejnych złotych medalistów.
W czwartek Jakub Kurowski wygrał przed czasem z Węgrem Bence Galo i Łotyszem Eriksem Homką, a następnie w dogrywkach triumfował w ćwierćfinał z Azerem Nihadem Rahimovem i półfinale z Serbem Veljko Varniciciem.
W finale spotkali się zawodnicy rozstawieni z nr 1 i 2, czyli Izraelczyk Izhak Ashpiz i Jakub Kurowski. Lepszy okazał się jednak rywal.
Znakomicie w pierwszym dniu ME walczyła także Barbara Twarowska, która w drodze do finału pokonała Mołdawiankę Gabrielę Hertę, Włoszkę Robertę Zeddę, Serbkę Anję Jovanović i Rosjankę Sofię Zakharova startującą pod szyldem AIN.
W finale nasza zawodniczka poniosła porażkę z Niemką Charlotte Nettesheim w dogrywce.
Dzisiaj w bułgarskiej stolicy na tatami walczyli również: -55kg Wojciech Michalak i Jan Kolondra, -40kg Sandra Walendzik, -44kg Natasza Potok.
Po wygranej z Izraelką Leeyam Stark, Sandra Walendzik przegrała w ćwierćfinale z Zariną Tsakulovą (AIN) i 9-minutowym repasażu z Niemką Carolin Sheidą.
Zawody indywidualne potrwają do soboty, a w niedzielę odbędzie się turniej drużyn mieszanych. Polacy będą walczyć z Turcją w 1/8 finału. W przypadku zwycięstwa, w ćwierćfinale zmierzą się z Węgrami albo Estonią.
