Jacek Kowalski, trener reprezentacji Polski juniorek, po tygodniowym szkoleniu praktycznym i kilkumiesięcznym teoretycznym zdał egzamin i został certyfikowanym szkoleniowcem Międzynarodowej Federacji Judo – IJF Academy. W Stambule kwalifikacje podniosło 60 osób z 25 krajów.
- Jako trzeci Polak, po Cezarym Borzęckim i Pawle Zagrodniku, uzyskałem certyfikat IJF Academy. Zgodnie z regulaminem międzynarodowej federacji jego posiadanie będzie obowiązkowe dla trenerów uczestniczących w zawodach IJF Tour od 2024 roku – mówi Jacek Kowalski, od kilku lat pracujący z kadrą Biało-Czerwonych.
Szkolenie on-line rozpoczęło się w marcu, zaś sesje praktyczne odbyły się w Stambule. Uczestniczyli w nich przedstawiciele m.in. takich państw jak: Australia, Austria, Kanada, Egipt, Etiopia, Grecja, Kazachstan, Kosowo, Mołdawia, Mongolia, Polska, Rwanda, Słowenia, Turcja, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Stany Zjednoczone.
- Bloki zajęć na tatami trwały po 6 godzin dziennie i wymagały dobrego przygotowania. Treningi prowadzili Mark Huizinga, Daniela Krukower, Slavisa Bradic, Ramadan Darwish, Mesut Kapan, Hiroyuki Hirano i Sanshiro Yamamoto - powiedział polski szkoleniowiec.
Jacek Kowalski otrzymał świetne wyniki poszczególnych egzaminów, np. 100 procent w 8 z 13 “tematów”. Jego średnia końcowa ze wszystkich testów to 96 proc., co daje najwyższą notę.
Podczas szkolenia w Stambule z jego uczestnikami rozmawiał m.in. László Tóth, prezydent EJU i wiceprezydent IJF, sekretarz generalny Tureckiego Komitetu Olimpijskiego Neşe Gündoğan i Sezer Huysuz, prezydent Tureckiej Federacji Judo.
