POLSKI ZWIĄZEK JUDO

rok założenia 1957

Jesteś tutaj

Trener Mirosław Błachnio: nie możemy stracić żadnego dnia

- Nie możemy stracić żadnego dnia w przygotowaniach do igrzysk w Tokio. Wcześniej zaplanowane są też mistrzostwa Europy i świata – mówi Mirosław Błachnio, trener reprezentacji Polski.

W listopadzie biało-czerwoni wzięli udział w ME w Pradze, gdzie najlepiej spisały się Angelika Szymańska (kat. 63 kg) i Beata Pacut (78 kg). Obie przegrały walki o brązowe medale i zajęły 5 miejsca.

W kalendarzu kontynentalnym i światowym do końca roku nie ma już turniejów, ale Polacy nie zakończyli treningów. W grudniu ćwiczyli na zgrupowaniu w Centralnym Ośrodku Sportu w Szczyrku. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, za miesiąc najlepsi wezmą udział w prestiżowych zawodach Masters w Katarze.

- Konsultacja kadry narodowej w Szczyrku miała na celu umożliwienie naszym reprezentantom, przewidzianym do startu w zawodach Masters, stoczenie dużej liczby walk szkoleniowych. Jest to ten element przedstartowego przygotowania judoków, którego nie sposób zrealizować w klubach ze względu na niewielu sparingpartnerów. Nie odbywają się także obozy zagraniczne, a powodem jest pandemia. Dlatego staraliśmy się na miarę naszych możliwości umożliwić właściwe przygotowanie do wysoko punktowanej rywalizacji w Katarze – stwierdził selekcjoner biało-czerwonych.

W rankingu światowym, na odpowiednio wysokich miejscach (1-36) gwarantujących start w styczniowym Mastersie są: 52 kg Agata Perenc, Karolina Pieńkowska, 57 kg Julia Kowalczyk, Anna Kuczera, 63 kg Agata Ozdoba-Błach, 70 kg Daria Pogorzelec, 78 kg Beata Pacut oraz 90 kg Piotr Kuczera, +100 kg Maciej Sarnacki.

- Niestety, nie wszyscy zawodnicy skorzystali z możliwości treningów w Szczyrku, a jako przyczyny absencji podając różne, czasem mocno wydumane powody. Cieszy, że w akcji uczestniczyły m.in. wysoko sklasyfikowane w rankingu olimpijskim Julia Kowalczyk i Agata Perenc. Bardzo jestem zadowolony również ze świetnie układającej się współpracy z reprezentacjami młodzieżowymi i ich trenerami – przyznał trener Mirosław Błachnio.

Trener drużyny narodowej mówił też o obecności na zgrupowaniu Mariana Tałaja i Przemysława Matyjaszka, judoków i trenerów różnych pokoleń, ale mających ogromną wiedzę. Tałaj zdobył brąz na igrzyskach w Montrealu, Matyjaszek zajął piątą lokatę w Pekinie. Obaj byli wicemistrzami Europy.

- To świetni szkoleniowcy, którzy mają ogromne umiejętności i doświadczenie. Nasi kadrowicze skorzystali z ich porad, cennych uwag itd. Aby wykorzystać taki potencjał większość treningów odbywała się na macie. Każde takie spotkanie jest ważne w przygotowaniach olimpijskich. Nie możemy stracić żadnego dnia przed igrzyskami w Tokio – dodał selekcjoner.

Przed IO w Japonii, judocy mają zaplanowane także ME w Lizbonie na przełomie kwietnia i maja oraz MŚ w Budapeszcie w czerwcu.