POLSKI ZWIĄZEK JUDO

rok założenia 1957

Jesteś tutaj

Trener Rashad Hasanov: polskie judo jest mocne, a będzie jeszcze lepsze

- Piotr Kuczera pokazał, że polskie judo jest mocne, a będzie jeszcze lepsze – mówi Rashad Hasanov, trener kadry narodowej Biało-Czerwonych, po wspaniałym sukcesie judoki klubu Kejza Team Rybnik. W Sofii Piotr Kuczera został wicemistrzem Europy w kategorii -100kg.

Reprezentant Polski wygrał w pierwszej walce z Estończykiem Grigori Minaskinem, a następnie pokonał dwóch aktualnych i jednocześnie podwójnych Mistrzów Świata (w wagach -100kg i -90kg) Portugalczyka Jorge Fonscę (jest nr 1 na świecie, a w ubiegłym roku zdobył brąz Igrzysk w Tokio) i Hiszpana gruzińskiego pochodzenia Nikoloza Sherazadishvilego.

W półfinale Polak (w klubie trenuje z Arturem Kejzą) wygrał ze Szwajcarem Danielem Eichem, a w finale po bardzo zaciętym i długim pojedynku przegrał z Holendrem Michaelem Korrelem.

- Piotr dopiero od niedawna walczy w kategorii -100kg, dlatego tym bardziej trzeba docenić jego sukces. Miał bardzo ciężkie pojedynki do finału, a w walce o złoto trochę zabrakło sił i doszedł też problem z prawą ręką, dlatego nie mógł w pełni pokazać swoich umiejętności. Uważam, że ciekawie zapowiada się przyszłość, będziemy ciężko pracować, ale mamy jeszcze dużo czasu do Mistrzostw Świata, wcześniej zaczynają się kwalifikacje olimpijskie – dodał Azer Rashad Hasanov.

Trener Biało-Czerwonych podkreślił, że cały czas bardzo mocno wierzy w całą reprezentację.

- Pokazaliśmy całej Europie, że polskie judo jest silne. Nasi zawodnicy muszą wierzyć w swoją pracę. Sukces Piotra to też wskazówka, że inni polscy judocy mogą robić ogromne postępy. W tym roku bardzo ciężko pracowaliśmy na zgrupowaniach i campach w Polsce, Francji, Turcji, Azerbejdżanie. Niestety innym zawodnikom nie powiodło się w Bułgarii, mieli trudnych rywali w pierwszych walkach, zabrakło im też trochę szczęścia. Jestem pewny, że Polacy będą coraz lepsi, będą na coraz wyższych miejscach w rankingu i poszczególnych zawodach.

Bardzo dobrze w Sofii walczyła także m.in. debiutująca w seniorskich ME Kinga Wolszczak (+78kg). Po dwóch wygranych walkach zajęła 5 miejsce.