POLSKI ZWIĄZEK JUDO

rok założenia 1957

Jesteś tutaj

Trener Zbigniew Pacholczyk - każdy ma szansę być twórcą swojego sukcesu

- Każdy ma szansę być twórcą swojego sukcesu – mówi Zbigniew Pacholczyk, trener męskiej reprezentacji Polski. Jego podopieczni zgrupowaniem w Zakopanem i turniejem European Open w Sofii zaczynają tegoroczne przygotowania do Mistrzostw Europy i kwalifikacji do Igrzysk Tokyo 2020.

W poniedziałek 29 stycznia Biało-Czerwoni rozpoczną obóz w stolicy Tatr. Potrwa on do 11 lutego, a w gronie trenerów będą m.in. Zbigniew Pacholczyk, Paweł Zagrodnik, Adam Maj.

- W międzyczasie, w dniach 3-4 lutego, 6 naszych kadrowiczów z moim asystentem Pawłem Zagrodnikiem wyjeżdża na turniej European Open do Sofii. W Bułgarii startować będą Łukasz Golus -66kg, Michał Bartusik -73kg, Damian Szwarnowiecki, Damian Stępień -81kg, Piotr Kuczera, Rafał Kozłowski -90kg – mówi trener Zbigniew Pacholczyk.

Tydzień później odbędzie się pierwszy tegoroczny Grand Slam w Paryżu. W tych zawodach walczyć będzie Maciej Sarnacki, zajmujący obecnie 9 miejsce w rankingu światowym kategorii +100kg.

- Maciek Sarnacki wystąpi w paryskim Grand Slamie. Później na camp dołączą do nas 3 zawodnicy z trenerem Pawłem Zagrodnikiem. Są to Damian Szwarnowiecki, Piotr Kuczera i Rafał Kozłowski. Będą trenować w stolicy Francji do 15 lutego w bardzo mocnej międzynarodowej obsadzie – powiedział szkoleniowiec główny reprezentacji seniorów.

Kolejny sprawdzian dla Polaków to Grand Slam w Dusseldorfie w dniach 23-25 lutego. Biało-Czerwoni potrenują także na campie w tym niemieckim mieście.

- Początek marca to European Open w Pradze i zgrupowanie w Nymburku. Na dziś kwalifikację na Mistrzostwa Europy w izraelskim Tel Avivie ma tylko Maciek Sarnacki, ale szansę jej zdobycia ma jeszcze wielu zawodników. Każdy ma szansę być twórcą swojego sukcesu – uważa Zbigniew Pacholczyk.

Trener pracujący na co dzień w Gwardii Łódź mówi, że trzon kadry stanowią Maciej Sarnacki, Piotr Kuczera, Rafał Kozłowski, Damian Szwarnowiecki, Damian Stępień, Michał Bartusik. - Inni judocy mają szansę dołączyć do tej grupy i powalczyć o prawo startu w indywidualnych i drużynowych ME, a potem w kwalifikacjach do Igrzysk Olimpijskich Tokyo 2020. Rafał Kozłowski, który zdobył brąz na Grand Prix w Hadze pokazał, że jednym świetnym występem można awansować o 161 miejsc w rankingu. Liczę, że takich pozytywnych niespodzianek będzie więcej w tym roku – powiedział Zbigniew Pacholczyk.