- W Tel Avivie będzie trudniej niż w 2015 roku w Bratysławie, ale oczywiście liczę na medale - mówi trenerka kadry Aneta Szczepańska przed Młodzieżowymi Mistrzostwami Europy w Izraelu (11-12 listopada).
Rok temu na Słowacji Biało-Czerwoni zdobyli 1 złoty i 5 brązowych medali. Tytuł wywalczyła Karolina Pieńkowska (-52kg).
- W Bratysławie nie startowała część zagranicznych rywali - zawodniczek i zawodników, którzy walczyli w kwalifikacjach o Igrzyska Olimpijskie w Rio. Młodzieżowe ME nie są punktowane do rankingu światowego, dlatego wtedy brakowało niektórych osób mających już seniorskie sukcesy. Teraz obsada jest mocniejsza, a na potwierdzenie start Gruzina Beki Gviniashivliego, który wrócił do wagi -90kg - powiedziała srebrna medalistka Igrzysk w Atlancie Aneta Szczepańska.
W kobiecej reprezentacji w tel Avivie wystąpią -57 kg Anna Borowska i Julia Kowalczyk, -70kg Urszula Hofman i Sandra Lickun, -78kg Paula Kułaga i Beata Pacut, +78 kg Anna Załęczna.
- Trzy z nich - Ania Borowska, Ula Hofman i Beata Pacut zdobyły brązowe krążki w Bratysławie, choć Beata w wyższej wadze. Mam nadzieję, że w Tel Avivie zobaczymy znów je na podium, którąś może w finale. Wydaje się, że najmocniej w całym turnieju obsadzona będzie waga -70kg. Z naszych zawodniczek, największe szanse mają dziewczyny z kategorii -57kg i -78kg, choć liczę na dobrą postawę i miłe niespodzianki ze strony wszystkich reprezentantek - mówi trenerka.
Losowanie odbędzie się w czwartek, a walki o medale w piątek i sobotę. W męskim składzie jest 5 Polaków.
