- Wciąż jestem aktywną zawodniczką, a moje podopieczne juniorki na treningach nie mają łatwego życia - mówi prowadząca kadrę juniorek Kinga Kubicka. Już w ten weekend 16-17 lipca zawody otwartego Pucharu Europy w Gdyni.
- Nie zamierzam kończyć sportowej kariery, jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa. Oczywiście nie jest łatwo wyjść na matę z dziewczynami, z którymi na co dzień się razem pracuje, ale dla nich to motywacja. Jeśli ze mną przegrają, wiedzą, że dostały pstryczka od trenerki i trzeba jeszcze mocniej pracować, a jeśli wygrają, to wtedy widać, że uczeń zaczyna przerastać swego nauczyciela i droga sportowa idzie w dobrym kierunku - powiedziała 32-letnia Kinga Kubicka.
Selekcjonerka juniorskiej reprezentacji ma nadzieję, że w tym roku znów skutecznie powalczy w Mistrzostwach Polski Seniorek. Dwa poprzednie finały przegrała z Ewą Konieczny (GKS Czarni Bytom), w tym w 2015 roku w Kielcach. Z kolei w 2013 roku górą była Kinga Kubicka. Od 2012 lat zawsze te same judoczki walczą o złoto.
- Pochodzę z Kielc, jestem wychowanką klubu Żak, ale od dawna występuję w barwach WKS Flota Gdynia. Jestem również żołnierzem zawodowym i w stopniu starszego marynarza, a w ubiegłym roku zdobyłam z drużyną srebro Igrzysk Wojskowych w Korei Płd. Bardzo się cieszę, że turniej juniorski odbędzie się w Gdyni. Jako zawodniczka nie miałam tu okazji rywalizować, ale 3 lata temu zdobyłam w Gdańsku złoto Mistrzostw Polski - dodała.
Kinga Kubicka liczy, że jej podopieczne (trenerką-koordynatorką całej młodzieżowej kadry jest Joanna Majdan) z powodzeniem powalczą w PEJ w Gdyni.
- Najmocniejsza wydaje się być kategoria -57kg, mimo nieobecności Angeliki Szymańskiej. Byłoby wspaniale gdyby startująca drugi rok w juniorkach Julia Kowalczyk i rozpoczynająca juniorskie starty Anna Dąbrowska spotkały się w finale. W wadze -52kg niepewny jest udział Aleksandry Kalety i Klaudii Cieślik. Musimy uważać ze zdrowiem zawodniczek, bowiem są jeszcze turnieje w Berlinie i Pradze, a później Mistrzostwa Europy w Hiszpanii.
- Ciekawie zapowiada się także rywalizacja Polek w wagach -63kg i -70kg. Z pewnością mamy kilka szans medalowych - powiedziała.