Z problemami zdrowotnymi uporała się Anna Isenko (-63kg), aktualna wicemistrzyni Polski juniorek. W ten weekend powalczy w Pradze w Pucharze Europy Juniorek o kwalifikację na Mistrzostwa Europy.
- Jeszcze podczas majowych zawodów Pucharu Europy w Kownie bardzo przeszkadzał mi bark, natomiast w Gdyni byłam już zdrowa - powiedziała Anna Isenko.
W kwietniu 20-letnia judoczka dwukrotnie zajmowała 5 miejsca w turniejach PE Juniorek we włoskim Lignano i Sankt Petersburgu.
- W obydwu turniejach musiałam walczyć z rywalkami i... kontuzjami. W Lignano przeszkadzała mi świeża kontuzja łokcia, która najbardziej dała mi się we znaki w walce o brązowy medal. Natomiast w Petersburgu nabawiłam się dodatkowo urazu barku i nie wyszłam do walki o brąz - mówiła.
Przed Anią Isenko jeszcze dwa starty - w ten weekend w PEJ w Pradze (23-24 lipca) i tydzień później w zawodach tej rangi w Berlinie.
- Medal z tego typu imprezy bardzo by mi się przydał, ponieważ nie mam pełnej kwalifikacji na ME w Hiszpanii - dodała.
W latach 2014-2015 Anna Isenko zajmowała 7 i 5 miejsce w czeskiej stolicy, więc jeśli będzie kolejna poprawa, to "wskoczy" na podium.
- Ubiegłoroczny turniej w Pradze wspominam dość dobrze, stoczyłam 6 dobrych walk, niestety czegoś zabrakło i uplasowałam się tuż za podium - powiedziała.
W kadetkach startowała m.in. w Mistrzostwach Europy w Estonii. Wygrała z Priscą Awiti-Alcaraz z Wlk. Brytanii, Alessandrą Prosdocimo z Włoch i Ivaną Sunjević z Czarnogóry i była już w półfinale. Niestety dwie kolejne walki przegrała i zajęła 5 miejsce.