- Srebrny medal jest dla mnie, a i pewnie dla wielu zaskoczeniem, bo mało kto we mnie wierzył - powiedział Maciej Krogulski (-73kg) po udanym dla niego występie w turnieju o Puchar Europy Juniorów w Kownie. Trzecie miejsce zajęła Paula Kułaga (-78kg).
18-letni Maciej Krogulski, ubiegłoroczny wicemistrz Europy Kadetów, dopiero pierwszy sezon startuje w kategorii juniorów.
- Jechałem na Litwę z nastawieniem treningowym, tym bardziej, iż ostatnio byłem trochę załamany swoimi wynikami - mówi zawodnik UKJ 225 Warszawa.
Polski judoka wygrał na waza-ari (o-soto-gari) z Niemcem Thomasem Graczykiem, następnie zwyciężył w wyniku dyskwalifikacji po 4 karach Fina Aku Laakkonena. W końcowych sekundach ćwierćfinału wykonał harai-goshi, zdobył waza-ari i przeszedł do trzymania w walce z Litwinem Motiejusem Calką. W półfinale pokonał przez waza-ari na soto-maki-komi na początku walki Szwajcara Timo Allemanna.
- Finał przegrywałem jedną karą shido, którą otrzymałem za wyjście poza matę. Później rywal zdobył ippon po ko-soto-gari - powiedział Maciej Krogulski po pojedynku z mistrzem Europy juniorów Pavlem Patokovem.
Najbliższy start planuję w Pucharze Europy Juniorów w Gdyni, chociaż być może powalczę jeszcze pod koniec maja w Austrii.
- Oficjalnie mam już kwalifikacje do mistrzostw Europy, więc chcę się do nich jak najlepiej przygotować. Najbliższe zawody potraktuję z marszu jako trening, by otworzyć się na nowe techniki, a skupię się wyłącznie na mistrzostwach. W tym sezonie chcę pokazać na co mnie stać również w mistrzostwach Polski Seniorów - dodał.