Zwycięstwem Bartłomieja Garbacika (-60kg) zakończył się Puchar Europy w chorwackim Dubrowniku. - To mój największy sukces od zdobycia złotego medalu Mistrzostw Polski Seniorów w 2014 roku - mówi judoka AZS AWF Katowice.
W zawodach rozegranych w mieście nad Adriatykiem Bartłomiej Garbacik pokonał Włocha Andreę Ferrettiego, Czarnogórca Marko Gusicia i w finale kolejnego Włocha Daniela Lombardo.
- Jestem zadowolony ze wszystkich stoczonych walk. W eliminacjach zwyciężałem na ippon, to jednak największą satysfakcję sprawił mi wynik walki finałowej. Z Włochem Lombardo przegrałem na karę w Pucharze Świata w Rumunii, dlatego sobotni pojedynek pokazał, że wyciągam odpowiednie wnioski - powiedział Bartłomiej Garbacik, który tym razem wygrał jednym shido.
24-letni zawodnik przyznał, że jego najmocniejszą stroną w tym turnieju była motywacja.
- To dzięki niej i dobremu przygotowaniu zdobyłem złoto. Aktualnie pracuję nad swoimi najmocniejszymi stronami. Szlifuję je na treningach, żeby wykorzystać w pełni w kolejnych startach - dodał.
Bartłomiej Garbacik powiedział, że w Chorwacji korzystał z technik, w których czuje się najpewniej, czyli rzutów z kolan. - Wykonywałem morote seoinage, ippon seoinage, taiotoshi, próbowałem również dużo ataków na sode z kolan. Punktowałem po tych akcjach.
Obecnie w rankingu wagi -60kg najwyżej z Polaków jest Łukasz Kiełbasiński - 92 miejsce, ale po powrocie na matę zamierza na stałe przenieść się do kategorii -66kg. Bartłomiej Garbacik jest 194.
- Brak medalu na Pucharze Świata sprawił, że nie wystartuję w Mistrzostwach Europy - powiedział judoka, który poprzednie zwycięstwo w Pucharze Europy odniósł w 2014 roku w Niemczech.
W Dubrowniku brąz w tej samej wadze wywalczył kolega klubowy Adrian Wala.