- Widoki z wioski olimpijskiej są niepowtarzalne - mówi Daria Pogorzelec (-78kg), dla której Igrzyska w Rio de Janeiro są drugimi w karierze. 4 lata temu w Londynie zajęła 7 miejsce.
- Obie wioski różnią się, tutaj w Brazylii nie ma takiego rozmachu co w Anglii. A najbardziej zaskoczyły mnie widoki z okna, jak jesteśmy u siebie w pokoju to chętnie przesiadujemy na tarasie, bo widoki są niepowtarzalne - powiedziała 26-letnia zawodniczka Wybrzeża Gdańsk.
W 2012 roku Daria Pogorzelec wygrała w turnieju olimpijskim ze Słowenką Anąmari Velensek i Niemką Heide Wollert, a w ćwierćfinale przegrała z Brazylijką Mayrą Aguiar. W walce repesażowej rywalizowała z kontuzjowaną Węgierką Abigel Joo. Niestety Polka przegrała i nie dostała szansy walki o brązowy medal.
Od tego czasu Daria Pogorzelec wygrywała z wieloma gwiazdami wagi -78kg - np. Amerykanką Kaylą Harrison nr 1 w rankingu, Holenderkami Guusje Steenhuis nr 3 i Marhinde Verkerk nr 6 oraz Mayrą Aguiar nr 4.
W wiosce olimpijskiej trenuje też jedyny polski judoka Maciej Sarnacki. - Zawody odbywać się będą blisko wioski, około 10 minut jazdy autobusem - dodał trener reprezentacji Piotr Sadowski.
Wystąpi łącznie 389 zawodniczek i zawodników ze 136 krajów. To rekord, bowiem w Londynie było 387 judoków ze 135 krajów. Pełne 14-osobowe składy wystawiają Japończycy, Francuzi i gospodarze Brazylijczycy.
