Pierwszy raz w karierze Karolina Pieńkowska (-52kg) stanęła na podium zawodów Grand Prix. Dziś w Budapeszcie wywalczyła brązowy medal w hali noszącej imię słynnego boksera Laszlo Pappa.
Do tej pory judoczka AZS Uniwersytet Warszawski zajmowała 7 pozycję w kilku turniejach Grand Prix, m.in. w tym roku w Tbilisi i w poprzednim w Budapeszcie, była też 5 w Grand Slamie w Abu Zabi. Wreszcie zrealizowała swój cel i wywalczyła krążek.
Podopieczna trenera Zdzisława Grochowskiego podobnie jak w 2015 roku pokonała węgierską juniorkę Lucę Polgar 1-0 w karach. Później wygrała (yuko) z reprezentującą Mauritius Christianne Legentil i była już w półfinale. Niestety znów nie dała rady znakomitej Majlindzie Kelmendi z Kosowa, 2-krotnej mistrzyni świata i aktualnej mistrzyni Europy. Ale w walce o brąz Karolina Pieńkowska zaskoczyła Astride Gneto, rzuciła rywalkę na yuko w pierwszych sekundach i tę przewagę dowiozła do końca.
Udany debiut w Grand Prix zanotował judoka Gwardii Warszawa Maciej Zacheja (-66kg), który do tej pory zajmował 3 miejsca w Pucharach Europy w Lund i Dubrovniku. Turniej na Węgrzech zaczął od zwycięstwa z Australijczykiem Nathanem Katzem, który został zdyskwalifikowany. Później w 67 sek pokonał Portugalczyka Andre Soaresa, a następnie przegrał z Francuzem Alexandre Mariacem i Izraelczykiem Baruchem Shmailovem. Maciej Zacheja uplasował się na wysokiej 7 pozycji.
Turniej Grand Prix w węgierskiej stolicy transmituje na żywo telewizja FightKlub. W niedzielę początek relacji o g. 17:00. Na tatami wystąpi 4 Polaków - Anna Załęczna (+78kg), Damian Stępień i Radosław Koszczyński (-81kg) oraz Mariusz Krueger (-100kg).
