Drużynowa mistrzyni Europy i wicemistrzyni świata Karolina Pieńkowska (-52kg) w najbliższy weekend 25-26 czerwca startować będzie w Grand Prix w Budapeszcie, gdzie za rok odbędą się Mistrzostwa Świata.
Na liście startowej GP w węgierskiej stolicy jest łącznie 6 Polaków, poza Karoliną Pieńkowską także Anna Załęczna (+78kg), Maciej Zacheja (-66kg), Damian Stępień (-81kg), Radosław Koszczyński (-81kg) i Mariusz Krueger (-100kg).
Nie tylko wśród Polaków, ale także wśród zagranicznych zgłoszonych judoczek i judoków, jest wielu debiutantów w zawodach tej rangi. Kwalifikacje olimpijskie już się zakończyły, dlatego taki turniej to szansa dla zaplecza reprezentacji.
- Szukaliśmy z trenerem możliwości zagranicznego sprawdzianu i wybór padł na Węgry. Stresu nie ma żadnego póki co, traktuję ten występ po prostu jako kolejny zagraniczny start - mówi Radosław Koszczyński (AZS AWF Warszawa).
W miniony weekend 26-letni judoka rywalizował w Pucharze Polski - Lidze Indywidualno-Drużynowej w Poznaniu. Zajął 3 miejsce w kategorii wagowej -81kg. Wygrał przed czasem 3 walki, a dopiero w półfinale przegrał z Damianem Stępniem. W walce o brąz Radosław Koszczyński pokonał Wojciecha Pundę.
- Jeśli chodzi o listę startową w Budapeszcie, z moich rywali z maty jest np. Niemiec Sven Maresch. Bardzo dawno temu biłem się z nim na Pucharze Europy i przegrałem jedną karą. Ale oczywiście jest też wielu innych zawodników m.in. Rosjanin Ivan Nifontov czy Holender Frank De Wit - powiedział judoka z Warszawy.
Do tej pory jego najlepszym wynikiem w międzynarodowych zmaganiach jest brązowy medal Pucharu Europy zdobyty w 2014 roku w Helsinborgu.
Transmisje z Grand Prix w Budapeszcie w sobotę i niedzielę o g. 17:00 na żywo w telewizji FightKlub.