Tylko 3 walki wygrali polscy judocy podczas 3-dniowego turnieju rangi Grand Prix w Düsseldorfie. Niezasłużoną porażkę po kontrowersyjnym werdykcie poniosła Katarzyna Kłys (-70kg) z Niemką Laurą Vargas Koch.
Dla Katarzyny Kłys był to pierwszy start po ciężkim zgrupowaniu w Japonii i w ogóle pierwszy w tym roku. Poprzedni sezon zakończyła przegraną z... Laurą Vargas Koch w walce repesażowej GP na wyspie Jeju w Korei Płd., ale losowanie sprawiło, że nowy rok zaczęła z tą samą rywalką.
Polka w przeszłości już wygrywała z niemiecką zawodniczką, m.in. podczas Mistrzostw Świata w Czelabińsku 2014, gdzie Katarzyna Kłys zdobyła brązowy medal. Tym razem podopieczna trenera Artura Kłysa (od kilku lat są małżeństwem) wykonała dużo więcej ataków i była bardziej aktywna, ale niestety sędzia na 10 sekund przed końcem walki to Polce przyznał 2 karę shido. Do tego momentu obie nie miały punktów za akcje, tylko po jednym żółtym kartoniku. Judoczka gospodarzy ostatecznie zajęła 3 miejsce w turnieju.
Pozostali reprezentanci Polski też odpadali w eliminacjach. Jako jedyny dwie walki wygrał Łukasz Błach (-81kg), zaś jedno zwycięstwo odniósł Maciej Sarnacki (+100 kg). Niestety za mało, aby znaleźć się w najlepszej ósemce i dalej walczyć o medale. Rywale Polaków w większości byli w czołówce, a najlepiej spisał się pogromca Macieja Sarnackiego Węgier Barna Bor, który wywalczył brązowy medal.
Biało-czerwonych w pojedynkach o medale zabrakło, natomiast w tej głównej części zawodów pojedynki sędziował prezes Polskiego Związku Judo Sławomir Kownacki.
W klasyfikacji medalowej najlepsi Japończycy 3-1-0 przed Koreą Płd. 3-0-5 i Niemcami 1-2-2. Dopiero na 19 miejscu Rosjanie 0-0-4, ale z powodu kontuzji odniesionej na rozgrzewce zabrakło Mistrza Olimpijskiego z Londynu Tagira Khaibulaieva (-100kg).
W weekend we włoskiej Toskanii startował z kolei Michał Borucki (+90kg) w Pucharze Europy Kadetów. W miejscowości Follonica wygrał 1 walkę, a 2 przegrał, co dało mu 7 pozycję.
