- Potrzebowałam takiego startu i wyniku przed sierpniowymi Mistrzostwami Świata Juniorów w Guayaquil - mówi Katarzyna Sobierajska (-70kg), złota medalistka Pucharu Europy Juniorów w Banja Luce.
W turnieju w Bośni i Hercegowinie na najwyższym stopniu podium znaleźli się Ksawery Ignasiak (-60kg), Jakub Sordyl (+100kg) i wspomniana Katarzyna Sobierajska (-70kg), która kolejno pokonała Słowenkę Ursulę Mazovec, Węgierkę Viktorię Kovacs i Francuzkę Florine Soula.
- Z każdej z trzech walk jestem zadowolona, pomimo zmęczenia dobrze mi się biło w Banja Luce. Jestem jeszcze mocniej podbudowana przed MŚJ w Ekwadorze. Chodziło o to, aby się sprawdzić poprzez stoczenie kilku pojedynków i tak się stało. Dla mnie to były nowe rywalki, z żadną wcześniej nie rywalizowałam – dodała 20-letnia Katarzyna Sobierajska.
Reprezentantka Polski będzie jedną z faworytek kategorii -70kg podczas juniorskich MŚ w Guayaquil (10-14 sierpnia). W jej dorobku z imprez mistrzowskich w juniorkach są m.in. złoto ME w 2020 roku i brąz MŚ w 2021 roku. Obecnie Katarzyna Sobierajska zajmuje 3 miejsce w światowym rankingu.
- Z jednej strony bardzo cieszę się, że znalazłam się na trzeciej pozycji w rankingu. Jest to świetna lokata, więc i super uczucie. Jednak wiem, że w tym wszystkim nie ranking jest najważniejszy. Jest tylko dodatkiem, a liczyć się będą finalne rezultaty z imprez mistrzowskich – zaznaczyła judoczka, która z powodzeniem startuje także w seniorkach.
W PEJ w Bośni i Hercegowinie mieliśmy dwa polskie finały. O jednym z nich już opowiadał na naszych łamach Jakub Sordyl – pokonał Grzegorza Teresińskiego. Z kolei Ksawery Ignasiak wygrał z Antonem Kleinosem.
- Wyciągnąłem wnioski po ostatnim pojedynku na Mistrzostwach Polski. Skontrowałem Antona na ura nage na waza-ari i zwyciężyłem – stwierdził Ksawery Ignasiak, który wcześniej wygrał z Serbem Duszanem Keziciem i Rumunem Andrei Anghelem oraz w półfinale z Holendrem Jochemem van Hartenem.
